Pierwsze półrocze na rynku

W pierwszym półroczu otwarto w Polsce 32 skategoryzowane hotele. W całym 2010 roku otwartych ma być ich 70 –
wynika z raportu firmy Cushman & Wakefield za pierwsze półrocze tego roku. To dużo mniej niż rok i dwa lata wcześniej,
gdy otwierano ponad 100 hoteli.



Po bardzo trudnym dla branży turystycznej roku ubiegłym, w
pierwszej połowie 2010 roku pojawiły się oznaki nieznacznego
ożywienia zarówno w Polsce jak i w Europie. Według
danych Urzędu Lotnictwa Cywilnego polskie lotniska w I kwartale
tego roku obsłużyły ok. 180 tys. więcej pasażerów niż rok wcześniej.
Wzmożony ruch turystyczny przełożył się na wyniki hoteli. Z danych
GUS wynika, że liczba cudzoziemców w polskich hotelach zwiększyła
się o 6,5 proc., a Polaków o 8,2 proc.
− W pierwszym półroczu zauważalny był wzrost zainteresowania
rynkiem hotelowym, co przełożyło się na wzrosty obłożenia. Nie ma
to jeszcze przełożenia na ceny, hotelarze pozostali jeszcze w ubiegłorocznym
trendzie walki o klienta, więc RevPAR i ADR pozostały
na niskim poziomie – mówi Dorota Malinowska, konsultant ds. hoteli
w Cushman & Wakefield. – Z raportu firm HVS i STR Global dotyczącego
rynku warszawskiego wynika, że obłożenie tych hoteli
wyniosło w pierwszym kwartale 59 proc. i było wyższe o 9 proc. niż
rok wcześniej. Z kolei średnia cena noclegu spadła do 282 zł. Ale
trzeba zaznaczyć, że są to wyniki głównie dla markowych hoteli w
Warszawie, średnie wskaźniki dla miasta są zapewne niższe. Istotna
jest jednak zauważalna tendencja wzrostowa.
Według analiz Cushmana w pierwszym półroczu otwarto 32 nowe
hotele, które zaoferowały ok. 2 tys. pokoi i 3,9 tys. nowych miejsc
noclegowych. Do najważniejszych otwarć pierwszego półrocza
trzeba zaliczyć Hiltona w Gdańsku, Angelo w Katowicach, Remes
w Opalenicy k. Poznania, na 5 gwiazdek skategoryzowały się
Aquarius SPA w Kołobrzegu, Gródek w Krakowie i Blow Up w
Poznaniu, na 4 – hotel Novotel Poznań, Arsenal w Chorzowie.
Pojawiły się nowe hotele m.in. w Warszawie (DeSilva), Łodzi
(Borowiecki), Gorzowie Wlkp. (Fado), Lesznie (Wieniawa).
Najwięcej hoteli powstało w woj. opolskim (5) oraz wielkopolskim,
śląskim i pomorskim (4).
Do końca roku powstanie – jak wynika z analiz Cushmana-ok. 70
hoteli, czyli o ponad 30 proc. mniej niż rok wcześniej. Zahamowanie
rozwoju bazy hotelowej związane jest z ograniczeniem kredytowania
inwestycji hotelowych. – Rośnie liczba banków, które rozpatrują
wnioski o kredytowanie projektów hotelowych, jednak nawet
najbardziej przychylne z nich mają bardzo wysokie wymagania
względem potencjalnych kredytobiorców. 30 – 50 proc. wkład własny,
rzetelny biznesplan, umowa z operatorem – mówi Dorota
Malinowska.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *