Niemiecki Urząd Antymonopolowy (Bundeskartellamt) ostrzegł Priceline Group, właściciela portalu rezerwacyjnego Booking.com, że wprowadzi zakaz stosowania najkorzystniejszych cenowo zapisów w umowach z hotelami.
Booking.com i Expedia używają klauzul najlepszej ceny nakazujących hotelom zagwarantować najniższe ceny i najkorzystniejsze warunki rezerwacji pozostałych usług cenowych pomimo tego, że Niemiecki Urząd Antymonopolowy zakazał w 2014 roku ich stosowania w umowach zawieranych przez konkurencyjny portal rezerwacyjny - HRS. Jak powiedział wówczas Tobias Ragge, dyrektor zarządzający HRS - Nasza firma jako średniej wielkości niemieckie przedsiębiorstwo, stawiane jest w niekorzystnej sytuacji w porównaniu do wielkich amerykańskich graczy w branży. Nie możemy zrozumieć dlaczego przez cały ten czas Federalny Urząd ds. Ochrony Konkurencji nie był w stanie stworzyć spójnych warunków rynkowych-.
Wyjaśnienia i propozycje rozwiązania sytuacji zaproponowane przez Booking.com niemiecki urząd uznał za niewystarczające.
- Bundeskartellamt zamierza zabronić Booking.com, który jest zdecydowanie największym portalem rezerwacyjnym w Niemczech dalszego stosowania klauzul najlepszych cen. Trwa też postępowanie przeciwko Expedia - napisano w oświadczeniu wydanym przez urząd.
Spółka złożyła podobne propozycje urzędom we Francji, Szwecji i Włoszech przed którymi toczą się równolegle podobne postępowania.
Również w Polsce przed UOKiK toczy się takie postępowanie na wniosek Hoteli Warszawskich Syrena. UOKiK wszczął je 17 grudnia ub. roku.
wreszcie!
Nareszcie! Mam nadzieję, że toczące się postępowanie zakończy się sukcesem dla Hoteli.
W następnej kolejności powinni przyjrzeć się zapiskom w umowach dotyczących wymaganych allotmentów i problemom jakie stawiają portale rezerwacyjne hotelom, które np. zamykają hotele na Święta
to co obecnie robi booking to mały pikuś w porównaniu do tego co było:
1.Odmawia usunięcia jakichkolwiek komentarzy mimo dowodów na mijanie się z prawdą bo to jest niezgodne z ich polityką!
2.Czyta korespondencję między hotelem a gościem łamiąc tym samym podstawowe zasady-jest ona dostępna dla każdego pracownika booking
3.Promuje hotele które zapłacą większą prowizję-są pozycjonowane wyżej, niby wszystko jest ok ale to jest obecnie MONOPOLISTA nakręcając ten mechanizm wyniszcza biznes który nie ma wyboru
To tylko kilka przykładów. To najbardziej chciwa firma jaką znam, rozrasta się jak rak, wszystko jest podporządkowane zyskom. Co będzie jak naprawdę zagarnie cały rynek? Jak wtedy zwiększy zyski? Z czyjej kieszeni pójdą pieniądze na zaspokojenie chciwego amerykańskiego zarządu? (booking już od dawna holenderski jest tylko z nazwy).