Naturalne jest to, że w marketingu hotelowym koncentrujemy się na rezerwacjach, bo oznaczają przychód. Coraz większe znaczenie ma jednak kompleksowe doświadczenie gościa z kontaktu z marką. Liczy się cała droga jaką musi on przejść od momentu inspiracji, poprzez rezerwację, pobyt w hotelu… a kończąc na ocenie jaką nam wystawi (często już w trakcie pobytu w hotelu!).
Myśląc o potrzebach klienta hotelarze często koncentrują się tylko na tych zasadniczych elementach, pomijając szczegóły mające istotny wpływ na całościową opinię gościa o danym obiekcie. Na końcową ocenę klienta należy spojrzeć poprzez pryzmat całej podróży. Inspiracja, szukanie dogodnej oferty, rezerwacja online, podróż do hotelu, pobyt, a kończąc na dzieleniu się opinią o obiekcie.
Dynamiczny rozwój technologii i łatwość dostępu do Internetu na przestrzeni kilku ostatnich lat spowodowały zatarcie granicy między światem online a offline. Dzielenie się doświadczeniem następuje w czasie rzeczywistym – przed przyjazdem, w trakcie trwania pobytu oraz po jego zakończeniu. Opinia jednego gościa staje się tzw. zerowym momentem prawdy dla kolejnego. Nastały czasy, w których komunikacja online z klientem powinna nastąpić na wszystkich etapach jego podróży.
Goście hotelowi w trakcie pobytu meldują się w hotelu nie tylko w recepcji, ale także online na Facebooku czy też poprzez aplikację mobilną Foursquare. Braggie stało się nowym selfie – jest to fotografia z wakacji opublikowana w mediach społecznościowych mająca na celu pokazanie znajomym gdzie i jak spędzamy urlop, w tym często także sam hotel w jakim się zatrzymujemy. Social media stają się więc doskonałym kanałem do komunikowania się z gośćmi w trakcie ich wizyty w hotelu.
Strona internetowa hotelu odwiedzana jest już nie tylko przed przyjazdem do hotelu. Klienci hoteli korzystają z niej także w czasie pobytu poszukując informacji dotyczących obiektu oraz tego co dzieję się wokół niego. Warto zadbać aby strona miała charakter nie tylko sprzedażowy, ale także informacyjny.
Hotelarze często zapomninają o swoim kliencie po tym jak opuści on już ich hotel. Zadbanie o doświadczenie gościa po jego wizycie w hotelu powinno być także kluczowe w 2015 roku. Przykładem narzędzia jakie można tu wykorzystać jest na pewno e-mail-marketing i odpowiednio sformułowane newslettery, chociażby z prostym podziękowaniem za wizytę.
Branża hotelarska zaczęła świetnie radzić sobie z komunikacją online przed przyjazdem gościa, zapominając zupełnie o robieniu tego w trakcie jego pobytu i często robiąc to nieudolnie po jego wyjeździe. W roku 2015 zadaniem hotelarza staje się odpowiednie wyróżnienie się z tłumu poprzez spójną komunikację online na wszystkich możliwych etapach podróży gościa hotelowego.
Autor:
Jakub Przewoźny
Marketing Executive
PROFITROOM
Premiera raportu Trendy w marketingu i sprzedaży na 2015r. w styczniowym numerze Hotelarza.
Zasadniczo słuszne spostrzeżenia, tyle że dotyczące bardzo konkretnej grupy odbiorców. Nie wszyscy mają potrzebę dokumentowania swojego życia smartfonem. Nie każdy lubi wrzucać swoje foty na fejsa, czy meldować się w 4square. Zatem tylko część (jaka?) klientow pasuje do nakreślonych w artykule ram.
Generalnie rzecz dotyczy szerszego problemu podtrzymywania stalych relacji – przyczyną jest dbanie o wyniki. Sukces mierzy się ilością pozyskanych w danym przedziale czasu nowych klientów. Starzy oraz stali klienci nie mają wplywu na wyniki; komunikacja z nimi jest więc raczej kurtuazją.