Orbis Travel pogrążył wyniki Orbisu

Przychody Grupy Hotelowej Orbis spadły w 2009 roku
o ponad 10 proc. z 773 mln zł do 695 mln. Zysk zmniejszył
się o 90 proc. z 43,6 mln do 4 mln zł, a frekwencja
o 6,4 proc. z 53,7 do 47,3 proc.



Nie spodziewamy się ożywienia
na rynku hotelowym
wcześniej niż w
III kwartale 2010 roku – mówi
Jean-Philippe Savoye, prezes
Orbis S.A. Choć i tak IV kwartał
2009 roku był lepszy dla Grupy
Hotelowej niż ten sam okres
2008 roku, gdy na rynku zaczynał
się kryzys, a Grupa poniosła
stratę w wysokości 2,5 mln zł.
W 2009 roku hotele Orbisu od
października do grudnia wypracowały
3,3-milionowy zysk,
dzięki czemu mogły zamknąć
cały rok z 4 mln zł na plusie.



Jednak przychody w IV kwartale
spadły o ponad 15 proc. ze
186 mln do 158 mln zł, a
RevPAR o prawie 20 proc. (ze
115,4 zł do 92,4 zł, w całym
2009 roku spadł o 15 proc. ze
125,3 do 106,5 zł), a frekwencja
o 4,2 proc do 43,7 proc. –
Rynek hotelowy skurczył sie na
przestrzeni ostatniego roku.
Przyjechało zdecydowanie
mniej turystów, a także mocno
ograniczył swoją aktywność
sektor konferencji i imprez
organizowanych w hotelach.



Dzisiejsze otoczenie makroekonomicznei
wciąż niski popyt na
usługi hotelowe skłaniają Orbis
do konserwatywnych ocen
nadchodzących miesięcy – tłumaczy
prezes Orbisu.
Cała Grupa Kapitałowa Orbis
zakończyła rok stratą w wysokości
prawie 6 mln zł, podczas gdy
w ubiegłym roku miała ponad
26 mln zysku. Wpływ na to miały
przede wszystkim fatalne wyniki
biura podróży Orbis Travel, które
tylko w IV kwartale, już po podjęciu
działań naprawczych, przyniosło
15 mln zł strat (w tym
samym okresie 2008 roku „tylko”
niecałe 5 mln). W całym 2009
roku Orbis Travel stracił na swojej
działalności 32,8 mln zł (w 2008
6,9 mln) pogrążając wyniki
Orbisu, mimo zysków z pozostałych
działalności. Dlatego ta
część biznesu została sprzedana
na początku tego roku za symboliczne
pieniądze funduszowi
inwestycyjnemu Enterprise
Investors, który jest właścicielem
spółki Novaturas, wiodącemu
touroperatorowi w krajach nadbałtyckich.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *