Słowa krytyki posypały się ze strony polskiej prasy pod adresem dyrekcji krakowskiego Hotelu Radisson SAS za wystawność, z jaką przyjął osoby goszczące na obchodach 60. rocznicy wyzwolenia obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Jak doniósł miesięcznik „Forbes”, „w pokojach czekały specjalne powitalne wstawki: szampan Moet-Chandon, truskawki w czekoladzie, owoce tropikalne, a nawet polski akcent w postaci żubrówki z sokiem jabłkowym”.
Hotel wydał także uroczysty bankiet dla 800 osób. Miesięcznik zarzucił Radissonowi brak dobrego smaku (w kontekście uroczystości). Hotel broni się, że nie chciał wykorzystać obchodów rocznicowych do własnych celów promocyjnych, lecz pragnął jedynie poinformować media, w jaki sposób ugościł tak ważne osoby, nie ujawniając jednocześnie ich personaliów.
Dodaj komentarz