Firmy turystyczne z Warmii i Mazur winny stworzyć więcej tzw. produktów turystycznych, czyli atrakcji, które zatrzymałyby na dłużej turystów i urozmaiciły ich pobyt - uważają eksperci branży turystycznej, pisze Gazeta Wyborcza.
Statystyki wskazują, iż średnia długość pobytu turystów na Mazurach to 2-3 dni. W tym czasie goście zwykle korzystają z ofert hotelowych, np. basenu czy spa, jeżdżą konno czy rowerami, a potem zaczynają się nudzić. Dlatego nie wydłużają pobytu, np. do tygodnia, ale wracają do domów. Zdaniem ekspertów jeszcze gorzej wyglądają pobyty żeglarzy, którzy jadąc z Warszawy na Mazury, "robią zakupy w hipermarkecie, ładują jedzenie na łodzie, a po weekendzie zostawiają u nas śmieci i odjeżdżają".
Aby goście zostawali w hotelach przynajmniej na tydzień, a żeglarze schodzili z łodzi na ląd i zostawiali tam pieniądze, koniecznie trzeba zbudować szeroką sieć produktów turystycznych. Te, które są teraz, nie są wystarczające i zadowalające, jest ich zdecydowanie zbyt mało - mówi cytowany przez Gazetę dr Jarosław Klimczuk, szef Regionalnej Organizacji Turystycznej w Olsztynie.Warmii i
Dodaj komentarz