Hotel Pozyton powstał, by mogli w nim nocować pacjenci bydgoskiego Centrum Onkologii i ich rodziny. Ceny noclegów są jednak nieosiągalne dla większości chorych. Cena pokoju pod koniec maja wynosi tysiąc złotych - informuje Gazeta Wyborcza.
Hotel Pozyton powstał w 2008 roku za pieniądze od samorządu kujawsko-pomorskiego i z komercyjnego kredytu. W założeniu miał służyć pacjentom, którzy nie muszą już leżeć na sali szpitalnej. I po zabiegu (np. kilkunastominutowej radioterapii) mogą spokojnie odpocząć w dobrze urządzonym pokoju hotelowym. Obiekt miał być tańszy od hospitalizacji. Wówczas za dobę na oddziale NFZ płacił ok. 600 zł, a jeśli chory spałby w hotelu - kosztowałby Fundusz zaledwie 150 zł, bo odpadłyby koszty całodobowej opieki medycznej i pielęgniarskiej. Ale NFZ odmówił jego refundacji, bo nie pozwalają na to przepisy.
Z informacji na stronie internetowej Pozytonu wynika jasno, że obecnie to hotel komercyjny jak wszystkie inne. "Mieli z niego korzystać pacjenci oraz ich najbliżsi. Jednak duże zainteresowanie gości zewnętrznych sprawiło, że profil Pozytonu uległ całkowitej zmianie. Dziś jest to miejsce otwarte, z powodzeniem konkurujące z innymi hotelami w mieście" - można przeczytać na stronie.
Kierownictwo obiektu zapewnia jednak, że ceny pod koniec maja są wyjątkowe, ponieważ w tym terminie odbywają się targi Wod-Kan, to jedyny moment w roku, gdy cały hotel jest sprzedany.
Dodaj komentarz