Sposób na zwiększenie liczby miejsc noclegowych w czasie EURO 2012 znaleźli gdańscy urzędnicy. Chcieliby na czas imprezy ściągnąć do portu w Gdańsku ekskluzywne statki wycieczkowe. Władze Gdańska oceniły swoją bazę hotelową pod kątem mistrzostw Europy i doszły do wniosku, że jest zbyt mała, by obsłużyć kibiców, którzy przyjadą na EURO 2012. Jednym ze sposobów na zwiększenie liczby miejsc w hotelach o wysokim standardzie mogłoby być wykorzystanie luksusowych wycieczkowców.
Biorąc pod uwagę, że obecnie w mieście działa 20 skategoryzowanych hoteli dysponujących nieco ponad 1,8 tys. miejsc noclegowych, a największe 300-350 metrowe luksusowe liniowce pasażerskie mieszczą nawet 3,5 tys. pasażerów, to nawet jeden taki statek mógłby zwiększyć hotelową bazę noclegową o....200 proc.
Pozahotelowa baza noclegowa w mieście to kolejne ponad 9,2 tys. łóżek. - Ideę ściągnięcia do miasta statków o standardzie hoteli cztero- i pięciogwiazdkowych zaprezentujemy podczas listopadowej wizyty przedstawicieli federacji piłkarskiej. Jeśli pomysł im się spodoba, wyślemy zapytania ofertowe do konkretnych firm - tłumaczy Michał Brandt, rzecznik komitetu ds. organizacji EURO 2012 w Gdańsku.
Pomysł z wykorzystaniem statków nie jest nowatorski: statki w roli pływających hoteli cumowały już w Atenach czy w Sydney podczas igrzysk olimpijskich goszcząc zawodników. Statki miałyby cumować w nowej bazie promowej zlokalizowanej na Nabrzeżu Obrońców Westerplatte, jednak niezbędna byłaby warta kilka milionów złotych modernizacja portu. Lepiej od Gdańska na przyjęcie pływających hoteli przygotowany jest port w Gdyni, do którego od lat wpływają duże jednostki pasażerskie.
Biorąc pod uwagę, że obecnie w mieście działa 20 skategoryzowanych hoteli dysponujących nieco ponad 1,8 tys. miejsc noclegowych, a największe 300-350 metrowe luksusowe liniowce pasażerskie mieszczą nawet 3,5 tys. pasażerów, to nawet jeden taki statek mógłby zwiększyć hotelową bazę noclegową o....200 proc.
Pozahotelowa baza noclegowa w mieście to kolejne ponad 9,2 tys. łóżek. - Ideę ściągnięcia do miasta statków o standardzie hoteli cztero- i pięciogwiazdkowych zaprezentujemy podczas listopadowej wizyty przedstawicieli federacji piłkarskiej. Jeśli pomysł im się spodoba, wyślemy zapytania ofertowe do konkretnych firm - tłumaczy Michał Brandt, rzecznik komitetu ds. organizacji EURO 2012 w Gdańsku.
Pomysł z wykorzystaniem statków nie jest nowatorski: statki w roli pływających hoteli cumowały już w Atenach czy w Sydney podczas igrzysk olimpijskich goszcząc zawodników. Statki miałyby cumować w nowej bazie promowej zlokalizowanej na Nabrzeżu Obrońców Westerplatte, jednak niezbędna byłaby warta kilka milionów złotych modernizacja portu. Lepiej od Gdańska na przyjęcie pływających hoteli przygotowany jest port w Gdyni, do którego od lat wpływają duże jednostki pasażerskie.
Dodaj komentarz