Najtrudniejszy ma być przyszły rok. Jak pokazują doświadczenia z innych krajów gospodarzy Euro, rok po imprezie liczba turystów spada. . Szacuje się, że w przyszłym roku przyjedzie do nas o 5 proc. mniej turystów, ale od 2014 r. przybywać ma ich w tempie 300 – 400 tys. rocznie. To dużo, ale nie na tyle, aby zaspokoić oczekiwania branży hotelarskiej, która w ciągu pięciu lat przygotowań do Euro wybudowała 500 nowych hoteli.
Źródło: http://forsal.pl
Dodaj komentarz