Śniadaniowy koszmar

Portal HolidayCheck spytał swych użytkowników o śniadania hotelowe podczas wakacji, a dokładnie o to, co stanowi najczęstszy problem. Na pierwszym miejscu goście wymieniają kiepską obsługę, czystość (a raczej jej brak) oraz słabą jakość jedzenia.

Prawie 1456 osób przyznało, że na widok resztek jedzenia na talerzach albo plam na obrusie automatycznie tracą apetyt. Dodatkowo nastrój psuje im tłusta, stara wędlina, niezbyt ciekawie wyglądające plastry sera czy dopiero co wyjęte z opakowania gotowe pasztety i sałatki. Jeśli dojdzie do tego skąpa ilość potraw – rozczarowanie gwarantowane. Stałych gości szybko także nudzi się śniadaniowymi daniami – monotonność potraw również została wskazana jako problem. Na czwartym miejscu największych śniadaniowych porażek znajduje się… towarzystwo innych gości. Co najczęściej denerwuje we współtowarzyszach posiłku? Najbardziej krytykowane jest nakładanie kopiastych ilości jedzenia na talerze, a zjadanie jedynie części. Ankietowani nie lubią ponadto, gdy inni nakładają sobie jedzenie na talerze, po czym odkładają je z powrotem. Niemile widziane jest także narzekanie i gderanie podczas jedzenia (a już najbardziej z otwartymi ustami!). Wymienione były również np. przychodzenie na śniadanie na bosaka, kasłanie i kichanie do jedzenia albo brzydki zapach od sąsiada. Ankieta została przeprowadzona na profilu firmy HolidayCheck na Facebooku i wzięło w niej udział 7266 osób z Niemiec i Polski. (Więcej o zasadach serwowania hotelowych śniadań i głównych błędach jakie popełniają przy tym hotelarze pisaliśmy w numerze 9/2011). HolidayCheck jest największą europejską platformą społecznościową, dotyczącą podróży. Pomaga użytkownikom znaleźć najodpowiedniejszy hotel, umożliwia kontakt z innymi podróżnymi, a także oferuje bezpośrednią rezerwację. Baza portalu to ponad 7 milionów opinii, zdjęć oraz materiałów wideo zamieszczonych przez użytkowników. Przez turystów zostało do tej pory ocenionych ponad 130 tys. hoteli w 220 krajach. Portal dostępny jest w 10 językach, w tym po polsku.



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *