HT 2024: Strategia rozwoju turystyki w Polsce   KONFERENCJE "HOTELARZA"

Strategii rozwoju turystyki w Polsce była tematem drugiej z dyskusji panelowych, jakie przeprowadzono w ramach Hotel Trends Poland&CEE 2024. W gronie polityków, czołowych przedsiębiorców, a także szefów: największej organizacji branżowej zrzeszającej hotele i Portu Lotniczego we Wrocławiu, dyskutowano o tym, jak pobudzić ogromny rynek wewnętrzny i skłonić większą liczbę rodaków do wypoczynku w naszym kraju.

W panelu moderowanym przez Radosława Altheima, dyrektora generalnego Q Hotel udział wzięli: w miejsce ministra Piotra Borysa, którego zatrzymały obowiązki służbowe, Dominik Borek, dyrektor Departamentu Turystyki w MSiT; Dariusz Kowalczyk, wiceprezes zarządu, Wrocław Airport; Grzegorz Napieralski, Poseł na Sejm RP; Joep Peeters, Senior Vice President Franchise EMEA, Radisson Hotel Group; Ireneusz Węgłowski, prezes IGHP; Wiktor Wróbel, prezes zarządu spółki Nosalowy Dwór i Jan Wróblewski, założyciel, Zdrojowa Invest & Hotels.

Goście pochylili się nad potrzebą zwiększenia nakładów i intensywności promocji Polski. Dominik Borek, dyrektor Departamentu Turystyki w MSiT poinformował, że trwają prace nad nową strategią dla turystyki, która obejmie nie tylko bezpośrednie działania promocyjne, ale również dostarczanie danych dotyczących turystyki.

- Budżet wielkości kilkudziesięcioleciu milionów złotych, dla kraju wielkości Polski to niewiele, cieszę się więc, że zauważono ten problem. Trzeba również te promocję skierować nie tylko za granicę, ale również w Polsce. Niestety teraz przegrywamy z zagranicą, ale nie brakiem oferty, ale promocyjnie. Na taki budżet powinny zrzucać się na przykład biura podróży, które wysyłają turystów za granicę, nie tworząc wartości dodanej – wyraził swoja opinię o niezbędnych działaniach promocyjnych Jan Wróblewski, założyciel, Zdrojowa Invest & Hotels.

Macie wspaniała ofertę, duży kraj doskonale rozwiniętą infrastrukturę i pieniądze. Turystyka odpowiada za 5 proc. PKB, co jest dużą liczbą. Trzeba jednak poprawić stopę zwrotu, która w tym momencie jest za mała – wyraziła opinię o polskiej ofercie Joep Peeters, Senior Vice President Franchise EMEA, Radisson Hotel Group.

- Promocja kraju powinna odbywać się nie tylko za granicą, ale i w kraju. Choćby po to, by zachęcić, na przykład starszych ludzi by w niskim sezonie przyjeżdżali. Trzeba pamiętać, również o tym, że nie tylko chodzi o promocję, ale o koordynacje, procedur, obsługi na miejscu itp. Dlatego powinniśmy się nad tym zastanowić, by zrobić to na właściwym poziomie, by turyści chcieli przyjechać do nas nie do innych krajów – powiedział Ireneusz Węgłowski, prezes IGHP.

O powodach przyjazdy turystów i mechanizmach, które za nimi stoją powiedział Wiktor Wróbel, prezes zarządu spółki Nosalowy Dwór. - Podhale, gdzie znajdują się nasze obiekty, zasłynęło niedawno „najazdem” turystów z krajów arabskich i jest przykładem szans wykorzystanych i niewykorzystanych szans turystyki. Faktycznie, po pandemii widać wzrost liczby gości z krajów arabskich i choć nie jest to najliczniejsza grupa, to jest bardzo medialna. – mówił Wiktor Wróblewski.

Zdaniem szefa Nosalowego Dworu, wzrost wizyt wynikał głównie z poprawy połączeń lotniczych, szczególnie z Dubajem. Po przylocie do Krakowa szukali nowych atrakcji i tak trafili do Zakopanego. Zagłosowali więc nogami. Jest to jednak efekt przypadkowego splotu okoliczności.
- Mamy doskonały stosunek jakości do ceny, jest bezpiecznie, mamy ciekawą ofertę przyrodniczą i kulturową. Jednak to wszystko wynikało z przypadku. Musimy więc robić mądre targetowanie i przemyślane kampanie. I nie martwmy się overtourismem. Zacznijmy się nim martwić, jak będziemy już mieli z nim do czynienia – podsumował Wiktor Wróblewski.

Wagę połączeń lotniczych podkreślił Dariusz Kowalczyk, wiceprezes zarządu, Wrocław Airport. - Każde nowe połączenie ściąga nowych turystów. Otwierając kolejny kierunek notujemy wzrost pasażerów z tych krajów. Przykładem jest połączenie z Helsinkami, które ma wypełnienie przede wszystkim pasażerami z Finlandii.

Jak poinformował prezes wrocławskiego lotniska trwają rozmowy z liniami z Zatoki Perskiej, jednak potrzebna jest kompletna oferta, dopasowana do oczekiwań. - Mamy ciekawą ofertę uzdrowiskową, trzeba jednak to pakietować, zaoferować np. transfer z lotniska do uzdrowiska, przewiezienie tam bagaży itp.- dodał Dariusz Kowalczyk.

W części panelu dotyczącej prognozowania i analizy danych, dr Mateusz borek z MSiT powiedział, że dane będą przedstawiane w inny sposób i przede wszystkim szybciej. - Po pierwsze dostarczać je szybciej, ale również dostarczać pogłębione analizy. Chcemy stworzyć program badań ruchu turystycznego, związany z płatnościami kartami, logowań telefonów, ale również wykorzystać wszelkie dostępne rejestry, ja choćby bramki na autostradach. Chcemy wiedzieć na co i i le wydaj a turyści. Obserwowaliśmy w Korei Południowej taki program, z którego wynikało np. gdzie założyć restauracje – powiedział dyrektor departamentu w MSiT.




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *