Podsumowanie sześciu miesięcy 2024 r. potwierdza nasze prognozy finansowe. Pierwszy kwartał to bardzo mocny sezon zimowy, czyli ferie z domieszką wydarzeń konferencyjnych, sportowych, kulturalnych, i Wielkanoc przypadająca w marcu. Odnotowaliśmy wzrost przychodów na poziomie ok. 10 proc. w stosunku do tego samego okresu w roku poprzednim. Drugi kwartał to głównie realizacje spotkań, konferencji i wydarzeń, czyli segment grupowy MICE. Segment gościa indywidualnego to krótsze pobyty, głównie weekendowe - mówi Piotr Baran, dyrektor generalny Belmonte Hotel z Krynicy-Zdroju.
-Potwierdzają się dotychczasowe analizy, że rosnące koszty oraz wyzwania na polu kadrowym stanowią ważny element codziennej pracy kadry kierowniczej. W hotelu resortowym, jakim jest Belmonte, nie bez znaczenia jest aspekt pogodowy. To od niego niejednokrotnie nasi goście uzależniają swoje wyjazdy i ten element ma duże znaczenie przy skracaniu się okna rezerwacji. To dość zauważalne w stosunku do ubiegłego roku, kilkuprocentowe zmniejszenie długości pobytu. Co do średniej ceny, to rzeczywiście w przypadku jej wzrostu zmniejsza nam się nieznacznie obłożenie - mówi szef hotelu.
Jak dodaje, -Dotyczy to miesięcy wakacyjnych, natomiast w odniesieniu do mocnego sezonu, jakim jest w górach sezon zimowy, przy znaczącym wzroście średniej ceny odnotowaliśmy wzrost sprzedaży. Półmetek wakacji pokazuje, że nasze założenia oraz elastyczność oferty, a także działania e-commerce mają realny wpływ na liczbę rezerwacji. Obserwujemy bardzo uważnie zachowania konsumenckie i dzięki temu możemy powiedzieć, że połowa sezonu letniego wypada znacznie lepiej w stosunku do tego samego okresu 2023 r.
Dodaj komentarz