Pierwsze półrocze ’24 vs. ’23 – nieoczywiste

Autor: Rafał Szubstarski

Jak podsumować pierwsze półrocze w polskim hotelarstwie? Jest lepiej, gorzej, tak samo jak w ubiegłym roku? Nie wiadomo? Bo jest ono trochę nieoczywiste. Jak pokazują dane STR, w niektórych miastach było lepiej, w niektórych gorzej, jak trochę wyższe obłożenie, to średnia cena nie wzrosła, jak wzrosła, to gorzej z obłożeniem. Hotelarze z regionów turystycznych w ogóle narzekają (ale oni zawsze narzekają). Ostatecznie choć miesiąc do miesiąca sprzed roku te wyniki wyglądały bardzo różnie, to jednak po pierwszym półroczu są podobne. Tylko że koszty nadal rosły…

Pierwsze półrocze było dość nietypowe, jeśli chodzi o kalendarz, więc trudno porównywać miesiąc do miesiąca. Bo warszawskie ferie wypadły w połowie stycznia, a nie tak jak zwykle w lutym; Wielkanoc przypadła na przełom marca i kwietnia – a wiadomo, że już w tygodniu je poprzedzającym ruch biznesowo-konferencyjny praktycznie zamiera, teraz przypadł on jeszcze ma marzec; długa majówka była naprawdę długa, bo dziewięciodniowa, a bywają trzydniowe (gdy 1 maja przypada w piątek), do tego „czerwcówka” rozpoczęła się jeszcze w maju. Dlatego trudno porównywać było miesiąc do miesiąca. Ale już pierwsze sześć miesięcy do poprzedniego półrocza można porównywać. I to porównanie można rozumieć dosłownie, bo na końcu to pierwsze półrocze było bardzo podobne, jeśli chodzi o wyniki do poprzedniego. Choć z nieoczywistymi miesiącami, co do których sami hotelarze zachodzili w głowę, dlaczego akurat takie wyniki osiągał hotel. Na przykład styczeń dobry, luty-kwiecień bardzo słabe, czerwiec rekordowy. Summa summarum po pierwszym półroczu udawało się większości hoteli osiągać założone cele budżetowe, a niektórym nawet je przekraczać, ale szału nie ma. A już w poprzednim półroczu nie było. Jak więc wygląda to pierwsze półrocze w porównaniu z 2023 r.?

Czy czymś się różniło w zachowaniach konsumenckich gości?

I generalnie czy czymś zaskoczyło hotelarzy w porównaniu z oczekiwaniami?

I czym to tłumaczyć?

Jak wyglądają wakacje?

No i jakie wyniki notują hotele – przedstawiamy w analizie danych firmy STR i wypowiedziach hotelarzy z całej Polski.

WARSZAWA

A najlepszym przykładem, że było różnie, ale na końcu tak samo, jest Warszawa. Po pierwszym półroczu osiągnęła praktycznie takie samo obłożenie na poziomie 71 proc., a już w poprzednim półroczu było ono najwyższe w regionie CEE. Średnie ceny właściwie też, bo były o 7 zł niższe, ale było to blisko 412 zł. W samym czerwcu obłożenie było lepsze o 2 p.p., ale ceny o blisko 20 zł niższe niż przed rokiem. Co nie stanowi takiej dużej różnicy, gdy wynosiły 451,5 zł, a w czerwcu 2019 r. niespełna 353 zł .

KRAKÓW

Kraków jest nieoczywisty, bo wprawdzie notuje najwyższe wzrosty w porównaniu z innymi rynkami miejskimi, ale ostatecznie wyniki też były takie jak w pierwszym półroczu 2023 r., a ten rynek notował największe spadki od wybuchu pandemii i wojny w Ukrainie. Więc wraca, ale jeszcze nie osiąga poziomów sprzed pandemii – wydaje się, że szczególnie pod kątem rentowności. Obłożenie w pierwszym półroczu wzrosło o prawie 4 p.p., do blisko 68 proc., ale i tak jest sporo niższe niż po pierwszym półroczu 2019 r., gdy wynosiło ok. 72,5 proc. W samym czerwcu ceny były praktycznie takie same jak w czerwcu 2023 – ok. 417 zł, a obłożenie 77,5 proc., o 2 p.p. wyższe niż przed rokiem, ale w czerwcu 2019 r. wynosiło 86,5 proc. Tak więc jest jeszcze wiele wyzwań przed tym rynkiem. Chociaż znacząco wzmacniają go, tak jak rynek w Zakopanem i Tatrach, goście arabscy, dzięki 14 nowym połączeniom z Półwyspem Arabskim w tym roku, a łącznie 41 tygodniowo, które lądują na lotnisku Kraków-Balice. To oznacza, że średnio w wakacje do Krakowa docierają goście z pięciu ok. 200-osobowych samolotów dziennie linii Air Arabia, Jazeera Airways, FlyDubai i WizzAir. Przynajmniej pod tym względem krakowscy hotelarze nie mogą narzekać.

TRÓJMIASTO

Trójmiasto, tak jak Warszawa, wyniki sprzed pandemii osiągnęło i przekroczyło już w 2022 r., mimo dwóch pierwszych pandemicznych miesięcy (ale one i tak są słabe nad morzem, w przeciwieństwie do gór, gdzie pierwsze dwa miesiące pokazują, jaki będzie wynik na koniec roku w odniesieniu do założeń), a w 2023 r. jeszcze je poprawiło. Dlatego też, tak jak w Warszawie, wyzwaniem na 2024 r. jest przynajmniej ich utrzymanie, a najlepiej jeszcze poprawienie.

I po pierwszym półroczu obłożenie było takie samo jak rok wcześniej, a także jak w pierwszym półroczu 2019 r., w granicach 65-66 proc. Średnia cena za pierwsze półrocze nawet wzrosła o 13 zł, do 395 zł, podobnie jak RevPAR – do 281 zł (w pierwszym półroczu 2019 r. było 206 zł). W samym czerwcu średnie ceny były wyższe o blisko 20 zł (508 zł) niż przed rokiem, a obłożenie jeszcze wyższe, o ok. 1,5 p.p., na poziomie 85 proc. A wakacje tylko podwyższą te wyniki. O ile Polacy nie wyjadą do Turcji, Grecji i Bułgarii. To też będzie „sprawdzający” okres dla całorocznych wyników rynku trójmiejskiego.

WROCŁAW

Wrocław – to jest ciekawy rynek, ale bardziej podobny do wzorca Krakowa, gdzie cały czas trzeba odrabiać wyniki, niż do Warszawy i Trójmiasta, gdzie wyzwaniem jest utrzymanie ubiegłorocznych. W pierwszym półroczu obłożenie wzrosło o 2,5 p.p. w porównaniu z pierwszym półroczem 2023 r., do 62,5 proc., ale nadal było dużo niższe niż w pierwszym półroczu 2019 r., gdy wynosiło 73 proc. Średnie ceny wzrosły o 12 zł w porównaniu z 2023 r., do 333,5 zł, czyli właściwie niezauważalnie. W samym czerwcu obłożenie było wyższe o 1 p.p., a średnie ceny o 30 zł, dzięki temu i RevPAR o blisko 20 zł, co można uznać za udany miesiąc, który uratował rynek na końcu pierwszego półrocza. I jest kolejnym potwierdzeniem, również z innych rynków miejskich, że początek roku był generalnie słaby, ale z kolei akurat w czerwcu hotele notowały bardzo dobre wyniki.

POZNAŃ

A Poznań jest pośrodku – między z jednej strony Warszawą i Trójmiastem, które już odbudowały wyniki i walczą o ich poprawienie, a Krakowem i Wrocławiem, które walczą o powrót obłożenia, a dzięki niemu też rentowności, do przedpandemicznych czasów. Obłożenie po pierwszym półroczu w Poznaniu wynosiło 65,5 proc., czyli o 2 p.p. więcej niż w tym samym okresie roku 2023 i o 5,5 p.p. więcej niż w pierwszym półroczu 2019 r. Ale średnie ceny 285 zł były o blisko 20 zł niższe niż rok wcześniej. W samym czerwcu obłożenie było nieco niższe niż przed rokiem, o ponad 1 p.p., a ceny o 10 zł, więc i RevPAR o tyle samo. Dlatego trudno powiedzieć, czy było lepiej, czy gorzej niż przed rokiem. Podobnie, chociaż różnie.


Różnie

LESZEK MIĘCZKOWSKI Właściciel i prezes GRUPA DOBRY HOTEL / DE STIGO HOTELS

Jako operator i dzierżawca 24 hoteli i obiektów hotelowych na wszystkich najważniejszych rynkach może ocenić pan, jak wygląda na nich sytuacja po pierwszym półroczu w porównaniu z tym samym okresem 2023?

Warszawa w ubiegłym roku funkcjonowała dużo lepiej niż w tym roku i nie chodzi tylko o nasze Moxy, ale o cały rynek, co widać w raportach STR. Podobnie jest w Zakopanem i jak się orientuję, chodzi nie tylko o Zakopane, ale generalnie o obiekty w górach, gdzie jest słabiej niż w ubiegłym roku.

Czym to tłumaczyć?

To różne powody. Jeśli chodzi o Zakopane, to m.in. tym, że była tam bardzo słaba zima z powodu pogody, a jeśli chodzi o Warszawę, to najprędzej tym, że po prostu dwa ubiegłe lata były już bardzo dobre dla tego rynku, więc poziom bazowy dla wyników jest ustawiony dużo wyżej. Ale za to Kraków funkcjonuje dużo lepiej niż w roku ubiegłym.

Również jeśli chodzi o rentowność, porównując ją do czasu sprzed pandemii?

Jeszcze nie i to będzie bardzo trudne, dlatego że teraz trzeba mierzyć się z zupełnie innym poziomem kosztów, których wzrost nie został jeszcze zrekompensowany przez wyższe ceny, wynikające bardziej z inflacji. Nawet jeśli te przychody wzrosły o ok. 15 proc. rok do roku, to koszty wzrosły jeszcze bardziej.

Ale ceny też idą w górę.

I my musimy prowadzić w tym roku bardzo sztywną politykę kosztową, żeby realizować założone wyniki budżetowe. W ostatnim czasie, kiedy stawki mediów są bardzo zmienne, poza tym, że dużo wyższe, rozmawiałem z jednym z inwestorów, który podpisał w ub.r. umowę na energię o jakieś 100 zł więcej za megawatogodzinę niż to, co myśmy podpisali. W skali roku to są setki tysięcy złotych różnicy. I to jest dzisiaj ciągły kłopot dla przedsiębiorcy. Czy też np. to, że gdy zostały podniesione w tym roku po raz kolejny dwa razy stawki minimalnego wynagrodzenia, to przedsiębiorca musi podnieść je nie tylko pracownikom z minimalnym wynagrodzeniem, ale też tym, którzy zarabiali więcej, bo oczekują zachowania wcześniejszych proporcji. To wywołuje efekt domina. I co do zasady jestem za tym, żeby pracownicy zarabiali jak najwięcej, ale to też wymaga bardzo przemyślanej polityki związanej z analizą i pilnowaniem kosztów. Dodatkowo co roku wchodzą nowe obiekty na wszystkich rynkach. Widzimy, co się dzieje nad morzem, co się dzieje w Karkonoszach itd. A uważam, że popyt nie rozwija się proporcjonalnie do tej nowej podaży, biorąc jeszcze pod uwagę fakt, że w ostatnich latach na ten popyt bardzo duży wpływ miały podróże Polaków po Polsce, a teraz zagraniczne kierunki znacznie uszczupliły to źródło popytu. Oczywiście to, czy wyniki, jakie osiągają obiekty na danym rynku, są satysfakcjonujące czy nie, jest kwestią podejścia. Dla kogoś 50 proc. obłożenia będzie dobrym wynikiem, dla kogoś innego, kto funkcjonował na 70 proc., 58 proc. będzie słabym. Widać, co się dzieje w Kołobrzegu – przed pandemią obiekty tam realizowały o kilkanaście punktów procentowych wyższe obłożenie niż obecnie.

Jak było w Krakowie, gdzie macie najwięcej swoich obiektów?

H15 Luxury Palace, jak wynika też z raportów STR, osiągał najwyższą średnią cenę i obłożenie wśród hoteli 5-gwiazdkowych w Krakowie, a drugi jest też nasz Wyndham Grand.

To lepiej niż Sheraton Grand, który uchodził wcześniej za lidera rynku.

To się zmieniło, kiedy weszły nowe projekty, jak nasz H15, Curio i Autograph. Teraz to te trzy obiekty są liderami, jeśli chodzi o średnią cenę, chociaż obłożenie w nich wygląda różnie, więc RevPAR też może być różny.

Wrocław i Poznań – podobne czy różne rynki pod względem wyników?

Jeśli chodzi o Wrocław, to mogę się wypowiadać o naszym 5-gwiazdkowym hotelu Altus Palace, otwartym w połowie 2022 r. Funkcjonuje bardzo dobrze. Po pierwszym półroczu był liderem rynku ze średnim obłożeniem 75 proc. przy cenie 480 zł netto – to są wyniki, z których jestem bardzo zadowolony. Z kolei 3-gwiazdkowy Altus w centrum Poznania również funkcjonuje najlepiej w swojej kategorii. Mimo że słyszy się, iż ostatnie miesiące dla Poznania nie są dobre, to my za pierwsze półrocze również mamy 75 proc. obłożenia przy średniej cenie 250 zł. Zasadnicza różnica między tymi dwoma rynkami, pomijając nawet kategorie naszych hoteli, jest taka, że we Wrocławiu są turyści, na czym nasz hotel bardzo korzysta i ma bardzo mocne weekendy. Jeśli chodzi o Poznań, to turysty typowo leisure’owego jest zdecydowanie mniej.

A targi mają jeszcze tam tak duży wpływ na rynek hotelowy, jak kiedyś?

Tak, w dniach targowych, a jest ich około stu, ceny są dwukrotnie wyższe niż w w tych samych dniach poza targami. Jak wyglądają Mazury?

Tak naprawdę te pandemiczne sezony letnie nie były szczytem dla tego rynku, a teraz jest tylko trudniej. Bo Mazury uchodzą za najtrudniejszy rynek hotelowy w Polsce.

[...]

Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.

Strefa prenumeratora

Wszyscy prenumeratorzy miesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).

Wybierz prenumeratę papierową, albo elektroniczną. Czytaj tak jak Ci wygodnie.

Prenumerata HOTELARZA to:
  • Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania miesięcznika prosto na biurko, bądź swoją pocztę e-mail
  • Dostęp do pełnych zasobów portalu www.e-hotelarz.pl
  • (w tym archiwum wydań od 2005 roku, dostępne wyłącznie dla prenumeratorów)
  • Specjalne zniżki na szkolenia Akademii Hotelarza i konferencje organizowane przez „Hotelarza”
  • Wszystkie dodatkowe raporty tylko dla prenumeratorów
Prenumeratę możesz zamówić:
  • Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 26
  • Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego TUTAJ
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Hotelarza, skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *